To już w najbliższy weekend – Bike Maraton przyjedzie do Świeradowa i nie ma w tym w zasadzie nic dziwnego, bo to kolejne z takich miejsc, w których cykl jest “od zawsze”. Ale mało kto chyba pamięta, że maratony w Świeradowie – Zdroju odbywały się też wiosną i latem, było na nich ciepło, słonecznie i zielono. Można więc ogłosić światu, że tutejsze październikowe i chłodne finały cyklu przeszły właśnie do historii. W tym sezonie finał będzie w Sobótce, a 9 czerwca Bike Maraton odbędzie się w Świeradowie – Zdroju.
Góry Izerskie wciąż są magnesem przyciągającym na start kolarską brać. Trudno się dziwić, bo mało jest w Polsce takich miejsc – tak przyjaznych rowerzystom i kolarzom, tak pięknych i tak bogatych w atrakcje przyrodnicze i krajoznawcze. Mało jest też takich miejsc, z których warianty kolarskich tras i ścieżek można czerpać garściami i bez obaw, że źródło tego bogactwa kiedyś wyschnie. Góry Izerskie i Świeradów – Zdrój od lat kojarzą się też oczywiście z Bike Maratonem – w tym roku zapraszamy tam na edycję nr 4.